Ale nie każdy kto pokocha przegrywa. Ja pokochałam i choć ta miłość nigdy nie będzie miała przyszłości, ani żadnych szans czuję ,że wygrałam. Co tu miałaś na myśli? że pokochałaś, ale nie będzie tego przyszłości ani szans, a wygrałaś? Bardzo mi się to podoba:)
Genialny pisarz. w chwilach w których czuję nieposkromiony żal a nawet nienawiść spowodowaną opuszczeniem, staram sobie w pełni uświadomić te słowa. Zakochujemy się w kimś kto jest wolny. Jeżeli zachłannie zagarniamy jego tożsamość i wolność, szybko zauważymy że to nie jest to co kochaliśmy w tej osobie na początku, gdy nas zachwycała, gdy nie była przynależna do nikogo..
nie chodzi o to by kochać samego siebie ale o to aby zaakceptować takim jakimi jesteśmy i wypracować sobie maleńki dystans do swojej osoby wtedy zaczynamy akceptować innych takimi jakimi są a nie jakimi chcemy aby byli