Niesamowity wiersz. Moim zdaniem o wierze w miłość i utracie poczucia czasu, zagubieniu się w rzeczywistości życia codziennego. Niesamowity i tak niezrozumiały przez komentujących tutaj !
Umrę Ci kiedyś. Oczy mi zamkniesz. I wtedy - Swoje smutne, zdziwione.... Bardzo otworzysz.
Rozsiałem się wygodnie tu u Ciebie. Mam całą noc na czytanie, "by nie spłoszyć tej magii, rozpiętej na mgieł firance, gdy czekasz wierny jak świt, pod moimi oknami".