Twój smak...

a no tak... ostatnio dużo tej tęsknoty we mnie... ja również serdecznie pozdrawiam :-)

tęskny i pięknie napisany...
pozdrawiam Magdo :)

jasne, że to nie żaden wyścig. jeśli uraziłam to przepraszam. poprawię się. dziękuję za zwrócenie mi uwagi :-)

...dziekuję Madziu ......;*...

Hannku... cieszę się, że tu zajrzałeś... Ty i wszyscy zawsze są tu mile widziani :-*

Magda, czy obecność. pod Twoimi tekstami, to wyścig ? :)
nie lubię niegrzecznych zachowań. Przemyśl to. Zaczekam chwilę...
a potem napiszę stosowny komentarz...Ale może w całkiem innym miejscu...
z szacunkiem - nicola.

Malusiu... Ty zawsze niezawodna z dobrym słowem i gestem... Dziękuję... :-*

Wiesz, Marianno, bo te łzy tworzą się tak szybko, że nie nadążam ich łapać w chusteczkę, więc gubię... A może z nimi i smutek? Kto wie... :-)

Beatko miłość ma różne smaki. Akurat teraz doświadczamy tymczasowego oddalenia. A ja tęsknię i tęsknię... Byle do sierpnia. Wtedy miłość będzie smakować spotkaniem :-)

Karola... owe zamyślenia przyszły nocą... wtedy najbardziej czuję, bo jestem otulona ciszą... dobrze Cię tu widzieć :-) pozdrawiam ciepło ;-)