Menu
Gildia Pióra na Patronite

Jana Kowalskiego porannik

Znowu oplótł mnie mrok
siedzący z siwą długą brodą
jak wskazówka zegara

Owinął się dookoła nóg kot
z nadzieją
że coś pod stół spadnie

Siedzę z herbatą w kubku brązowym
gdzie w oczodole
zrezygnowana cytryna pływa
i nikogo nie ma przy stole
poza mną i wściekłym cieniem
jedzącym trującego grzyba...

127 940 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • onejka

    6 March 2018, 13:23

    jak ja Ci zazdroszczę tej plastyki wersów,
    każdy wywołuje obrazy
    czasem tak trudne do uwierzenia
    a tak realne

    świetny wiersz

  • Naja

    6 March 2018, 11:02

    Mistrzu naturalizmu... :-)))