Znów ujrzałem twoją młodą twarz. Ciekawość życia iskrzącą się w oczach. Ciekawość nas.
Obeszliśmy ku sobie mur czasu jak iluzję z wody i szkła. Nie liczysz lat! Nie chcę i ja.
Tak, to sen miłosny. Ujrzałem twoją piękną, naznaczoną czasem twarz i cierpienie iskrzące się w oczach o które odkąd nie jesteś proszę w ciszy każdego dnia.
Najbardziej w Twojej poezji podoba mi się szczerość, zupełnie jak w liście, który dajemy tylko tym, którzy umieją czytać. Bardzo lubię Twoją twórczość. Cieszę się, że piszesz. Oby więcej i więcej, a przynajmniej raz dziennie :) Miłego dnia :)