Menu
Gildia Pióra na Patronite

...::Uśmiechnięta::...

Znów czarujesz swym uśmiechem,
Jak magik z cylindra wyciągasz królika.
Nie wiem, czego była to metafora
Ale chyba różdżki Ci potrzeba.

Jak malarz, masz pełną paletę barw:
Uśmiech, uśmieszek, Mona lisa.
Chcesz, poświęcę się dla Ciebie –
Zamaluj mnie całego swymi farbkami.

Możesz jak Miodek, werbalnie chłostać,
Tylko mów do mnie, swoimi ustami.
A kim ja dla Ciebie jestem ?
Dobre pytanie – ktoś krzyknął w tłumie.

21 109 wyświetleń
173 teksty
45 obserwujących
  • 2 June 2011, 20:21

    :)))
    Rozterki Przemysława Ka ;]

  • Żelek

    1 June 2011, 17:19

    Skąd ja to znam. Zakończenie rewelacyjnym zwieńczeniem tego wiersza.

    Pozdrawiam.