Szarostan
Znikły blade oczy słońca
co snuło letnią opowieść.
Znikły morskie fale,
szale, korale, jesienne bale
zaczną się. Łzy granatu
co chowają cię pod kocem.
Noce, co z myślami się biły
bawiły i gniły, w snach mój miły.
Letnia opowieść co koniec mieć miała
lecz nikt w to nie wierzył,
nikt nie chciał.
12 267 wyświetleń
121 tekstów
12 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!