Menu
Gildia Pióra na Patronite

Sprawiedliwość

Znikasz w świetle
zielonego poranka
każdego świtu
który rozdziera sen
i puszcza w nieubłagalne
zapomnienie.

Wtedy byłem tam
gdzie człowiek pojąć
i dojść nie może.

Widziałem
widziałem ten świat!

Był w kolorach pokoju
i nastroju łagodnym
bezpiecznym.
Panowała wojna –
świetna zabawa
na gumową amunicję
i plastikowe pistolety.

Gdzie jesteś?
Już nikt cię nie woła
bo nikt cię nie chce.
Tylko krzyk
wołanie do ciebie
odbija się echem.
W świecie w którym
nie wiem
gdzie jest moje miejsce.

3178 wyświetleń
11 tekstów
0 obserwujących
  • Carax

    7 July 2012, 16:28

    Dziękuję ślicznie za te wielkie słowa!
    Również pozdrawiam :).

  • aloya

    7 July 2012, 15:23

    Piękny wiersz, wzruszł mnie ogromnie.
    Pozdrawiam:))

  • R.A.K.

    7 July 2012, 13:47

    dobry wiersz!
    pozdrawiam.