Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kres

Złowieszcze myśli utkane rozpaczą
Okupują zawiłe komnaty umysłu
Odczucia stygmatem goryczy znaczą
Ból zapanował pośród zmysłów

Potęga cierpienia wzrasta jak tsunami
Diabeł do taktu złowieszczo pogrywa
Zawisł jak stalaktyt koniec nad nami
Na ostatniej świecy ogień dogorywa

Nadziei uśmiech już nie przyozdobi
Czarci język wije się jak zaskroniec
Dając znak, ażeby się przysposobić
Do gorzkiej wieści, że to już koniec.

33 373 wyświetlenia
270 tekstów
400 obserwujących
  • R.A.K.

    10 July 2011, 10:13

    Przykro mi Danusiu z powodu Przyjaciółki a mój wiersz dodatkowo obudził w Tobie złe demony:( A łzy no cóż, na złe demony zawsze działają jak święcona woda na czarta.
    Dziękuję i poczytaj sobie coś pogodniejszego :)
    Pozdrawiam.

  • Pytia

    10 July 2011, 09:59

    przed dwoma dniami straciłam przyjaciółkę, przez trzy lata chorowała na raka płuc...z dnia na dzień gasła w oczach...
    los bywa niewyobrażalnie okrutny , nie wiem czy potrafiłabym żyć ze świadomością, że płomień mej świecy dogorywa
    czy zdążyłabym rozliczyć się z moim światem...
    Romku...skropliłeś łzami mą duszę

  • R.A.K.

    10 July 2011, 06:56

    Dziękuję Bożenko.
    Pozdrawiam.

  • R.A.K.

    10 July 2011, 06:54

    Madziu gorzkie słowa też są do przełknięcia, nawet czasem trzeba poczuć i smak, bo nie wiedzielibyśmy jak smakuje słodycz tych, które uśmiech malują.
    Dziękuję i Pozdrawiam.

  • giulietka

    10 July 2011, 00:18

    Powiało nieodwracalnością zdarzeń...
    Bardzo gorzkie słowa, ale takie też potrafisz pięknie zaserwować...