Tytoń
Zjadłem.
Ale jedzenie jest nudne jak flaki z olejem,
Czyli jedzenie.
Nudne są nudności,
Wzdęcia, wypukłości,
Pęcznieją wnętrzności.
Zmagam się ze zmaganiem.
Uwypuklam się z wybrzuszaniem,
No z paleniem, tym draniem.
Tytoń.
Liście tytoniu.
Woń.
O pełna woniu.
Pęcherzyk pęka z zazdrości,
Że nie z tlenem, a z tlenkiem dzielę swe wnętrzności.
Litości.
Czas bym zapalił cygaretę.
Z tytoniu zwiniętą winietę.
1084 wyświetlenia
9 tekstów
1 obserwujący
Dodaj odpowiedź