zimowy wyścig z czasem na czas o… czas zapasy wyczerpał z sił wyssał
kwietniowa wiosna wystrój świata zmienia w zieleń zagarnia łąki, drzewa słońcem doświetla myśli a te oczy mrużą, zaspane wciąż…
bez obligatotyjnej energii wiosennej wciąż we śnie tkwią, pod lawendowym kocem zwinięte – na świat wychynąć nie chcą… rześkiej dawki powietrza się boją zmian nie przewidują Dobrze im… kotwicę straciły i punkt odniesienia przy samym brzegu wirują ospale wypuścić w morze się boją…
jak nigdy wcześniej - ich port tak szybko się zmienia… dostępu do niego boją się starcić
Prawda nie jest dla wszystkich... Nie mówi się prawdy o kryjówce dziecka mordercy, który chce je zabić; nie mówi się prawdy komuś zakochanemu, że właśnie umiera i został mu może miesiąc życia; nie mówi się prawdy głupcom, którzy ją oplują, zniszczą i zdradzą wrogom... Ale tak, poza pewnymi wyjątkami prawda powinna być święta.
Z jednej strony, to może bezpieczniej, oswojone, znane zło i chwile wiosny... a z drugiej, to może powinny wypływać dalej, by nie osiąść na mieliźnie? Tego nie wie nikt, chyba, tylko one... może. :)