Menu
Gildia Pióra na Patronite

„Droga przez życie”

Zimową porą
zapomnianą aleją
wśród ogołoconych
smutnych drzew
niespiesznym krokiem
zmierzał przed siebie.

Sam
bez nikogo
kto mógłby iść
tuż obok niego.

Chłodny wiatr smagał
jego poczerwieniałe policzki
uparcie pchając go w tył.

Ale szedł dalej.

Sam
bo nie było nikogo
kto mógłby pójść z nim.

12 888 wyświetleń
179 tekstów
9 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!