Zimą wszystkie bałwany wychodzą z ukrycia
zima gości w smutnych oczach
oszronione przygnębieniem usta
od łez policzki oblodzone
sopel lodu zamiast serca
prószy śnieg w mojej głowie
krótkie dni nieprzespane noce
tylko wino mi smakuje
grzane z jabłkami i pomarańczą
grube skarpety plus dobra książka
kot - koc - kac
brak jedynie ciepłego uśmiechu
by stopić we mnie bałwana
_____________________________
"dzisiejszo-wczorajsza"
aura ducha i ta za oknem
chwyciła za długopis
i nabazgrała
Autor
24 649 wyświetleń
261 tekstów
49 obserwujących
Dodaj odpowiedź 21 February 2013, 12:27
0 Pewnie mi powiesz, że ciasto marchewkowe, które właśnie wcinam, jest zrobione z mojego nosa?
Kurczaki!Odpowiedź 21 February 2013, 11:16
0 A śnieg dalej prószy z chmur zimnego szczęścia,
Same z gwiazdki z myśli szepczą do ucha
Tą smutną melodię ostatnich uczuć.... :)Piękny wiersz:)
Pozdrawiam miło:)Odpowiedź