Menu
Gildia Pióra na Patronite

Noc, kanapa i ocean

Zerkasz znów na mnie i topisz w spojrzeniu,
Zamykasz tak czule me wszystkie myśli.
Słowa uskrzydlasz w swym każdym uśmiechu
i głosem barwnym co nocą się przyśni...

Pochwycasz uparcie całą uwagę
I zegar zatrzymać usilnie próbujesz.
I wciągasz mnie w słów swoich zabawę
W chwilach nieśmiałych smak ich kosztujesz.

Ruch mój niepewny muska twe ramię
wstrząsa od razu niewielkim dreszczem.
Zapada cisza- wyraźna przez chwilę
i krzyczy po cichu- dotykaj mnie jeszcze.

Mijają godziny, choć czas się zatrzymał
uwalniasz niepokój powolnym oddechem.
Pozwalasz mi zostać bo tego też chcesz.
Budząc o świcie najszczerszym uśmiechem.

7406 wyświetleń
51 tekstów
44 obserwujących
  • giulietka

    21 July 2020, 09:19

    Rozkosznie... :)

  • motylek96

    17 June 2020, 11:23

    Fajnie znów cie czytać.