Menu
Gildia Pióra na Patronite

ROMANTYCZNOŚĆ

Ze wstążek kołysanek kosów
Wyplatam kosze pełne wyobrażeń
O jabłoniach obsypanych klęską urodzaju
Albo skręcam warkoczyki z rudych frędzli włosów
Dziewczynki w sercu ściskającej
Puchar marzeń, a obfitość wylewa się z czary szczęścia
Zaś żonkili złotymi płatkami
Kleję rany w pamięci
Potem jeszcze kurdybanków czeszę kędziory
Płożące figle siejką nagietków
Modlitwą do Anioła Stróża
Myślą i wzrokiem szukam Miłości
Gdzieś na chwilę bilokowała
Miedzianymi włosami pewnie tuli
Różnicę ciśnień powietrza
Aby przycupnąwszy ułożyła głowę w ciszę
Resztka niech hula w domu
Między paleniskiem pieca
A kraterem komina
Niech pociepleje przestrzeń zakochanym
Między piwnicą przez kuchnię i sypialnię
Po poddasze pełne wspomnień
Tam jest strych jak tabernakulum
Wewnątrz graciarnia skończonych radości i smutków
Zakurzone wzloty przyschnięte krwi upadków
Życie i życie co już śmierć a może wieczność
Rupieciarnia wzruszająca do łez gorzkich i ze śmiechu
Wszystkiego pilnuje Anioł wiecznie zaczytany
W dzieci lekturach na wszystkich poziomach szkół
Czasem go odwiedzą rusałka pawik i ten świątek z kapliczki niedaleko za płotem sąsiada
Bo ileż można dumać i tak będzie co ma być
Wtedy grają we wojnę o pokój wszystkiemu i wszystkim
Na wieki wieków

297 714 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!