szarość motyla w egoistycznym marzeń spełnianiu
zdania nocą układane
rankiem tracą sens
i tylko pytam naiwnie
Aniele gdzie moja odwaga
nie chronie cię
przed spadającymi gwiazdami
kaleczącymi ciało
mimo wszystko
rozkładasz skrzydła wokół mnie
przepraszam
kiedyś dla ciebie
stęchłe dni zamienie
na bicie serca
popłynie w żyłach krew
135 808 wyświetleń
1633 teksty
240 obserwujących
Dodaj odpowiedź 27 July 2016, 09:59
0 yestem, na ciebie zawsze można liczyć. Jak coś napiszesz to odrazu dzień barw nabiera:)
Słonecznego:))Odpowiedź