Menu
Gildia Pióra na Patronite

Jutro jest jak wirus grypy

z cyklu (perły z lamusa)

Wolę nie widzieć co będzie jutro
nie chcę znać daty ani godziny
czas powiesił się jak zegar
by grzebać płytkie chwile

Pragnę hałasu o nic
echa z dna milczenia
i tęczy rozsypanej
kroplami rosy na szczęście

275 693 wyświetlenia
2555 tekstów
190 obserwujących
  • kati75

    10 January 2019, 08:55

    a mnie się podoba w takiej wersji jakiej jest

  • danioł

    9 January 2019, 20:55

    to twój wiersz
    a we mnie jedynie

  • sprajtka

    9 January 2019, 18:26

    bywam surowa, ale nie tak jak ty, gdyż leżakuję jakiś czas na tym świecie, wyschły niektóre słowa...teraz palą się zanim podłożę swój ogień...
    a twój wiersz bardzo mnie się podoba....i zostałam muzą...heheh...sobie a muzą

  • danioł

    8 January 2019, 21:41

    ładne
    choć wolałbym bardziej surowe
    coś jak to:

    chcę być
    bez czasu upływu
    w niebezczasie
    nie w bezpieczne sposoby słońc końce
    łapać

    by dojrzewać jeszcze

    niech drży
    cierń ciała mojego w cichości świata

    tak spokojnie
    jak stopą
    z tobą
    szczęście