Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

Nie ostatnie pożegnanie

zbyt dalecy
by się sobą ogrzać
choć zasłuchaniem w siebie
wciąż bliscy
jak szept i milczenie
zbyt mało bezchmurnego nieba
promieniom ich szczęścia
by czymś więcej niż chłodem
mógł stać się im błękit spojrzeń
niewinni aż po grzech
wierni aż po niespełnienie
rozmarzeni aż po samotność
szukaniem potrafią się zgubić
by zagubieniem znów odnaleźć
każdym dniem bliżsi sobie
oddaleniem
płomienią swe świty i zmierzchy
tą samą czerwienią tęsknoty
potrzebni wciąż sobie
jak płomień ciszy
ciepłu wspomnień...

89 699 wyświetleń
1387 tekstów
12 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!