zazieleniłam się w sobiei mam tamte oczyczekałam rok cały na podróż do miejscgdzie bagaż nic nie znaczyłjeszcze
pachnie domem
biegnę w żółtej sukiencewszystko wraca
bo maj jest jak kładkado codzienności świętejdo dzieciństwa białego
w czereśniowych płatkach
luterin
Autor
27 May 2014, 11:29
Wierzę, że każdy ma swoje miejsca do których wraca.I różne są to podróże...Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli zatrzymać się z komentarzem.Jest mi bardzo, bardzo miło.:))
6 May 2014, 23:01
Ładnie, majowo, i nie tylko...:-)))
5 May 2014, 11:32
Miękko, lekko i przytulnie ;)
5 May 2014, 08:34
Wspaniale piszesz... i właśnie zabieram do zeszytu taki Skarb ;)Pozdrawiam
4 May 2014, 20:45
śliczny wiersz..bardzo podoba się;))pozdrawiam;)
4 May 2014, 20:19
Świetny wiersz..te czereśniowe płatki w puencie dają tyle nadziei..Pozdrawiam serdecznie;)
4 May 2014, 17:36
mniam :)taki pyszny :)
4 May 2014, 17:33
Piękny wiersz majem powracasz do miejsc ,gdzie świat był beztroski
pozdrawiam
4 May 2014, 17:15
U mnie to miejscetonie w jabłoniowym muślinie w bieli i różu roztańczył się wiatra z nim koloryt i smaki dzieciństwa
Mam tam ławeczkę i właśnie usiadłam.Witaj.:)
4 May 2014, 17:12
Wiersz zatrzymał i przywołał blask. Fiszka