Menu
Gildia Pióra na Patronite

Osamotnienie

Zawitał do nas nareszcie
ubrany w szatę ponurego mnicha
wielebny listopad

Prowokując okryciem szarości
obnażone konary akacji
ukrywające swoją nagość
w zamglonym pożądaniem pejzażu

Wypominając modrzewiom
wyblakłą zielen igliwia
trzymającego się kurczowo
drewnianej macierzy

Nawołując do walki płaczące wierzby
z nieprzywoicie długim trenem
tonącym w zachłanności mokradeł
kłaniające się w pas bezdrożom

Czarując wiewiórki kroplami deszczu
wystukującymi tangona rynnie sąsiada
Strasząc pohukiwaniem puszczyka
ukrywającego się w półmroku jemioły

Głaszcząc przycupnięte w pamięci
woskowe stwory
przed premierowym spektaklem
w noc świętego Andrzeja

listopad 2013

7629 wyświetleń
254 teksty
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!