spojrzenie
zawiesił sie czas
w przestrzeni
cupnął na pniu i podparł
się korzeniami drzewa
leśna cisza przeplata się z
kojącym śpiewem ptaków
widokiem pracowitego żuczka
niesfornym omomiłkiem
wdzięczna jestem za tą chwile
gdzie czas wspomina milej
zaprzeszłe chwile
uciekam wzrokiem ukradkiem...
w gąszczu drzew kwitną
błękitne niezpaominajki
marzę o jednym
ciepłym spojrzeniu
z twoich zielonych oczu...
24 000 wyświetleń
235 tekstów
6 obserwujących
Dodaj odpowiedź