Jej Powrót
Za szybą samochodu twój uśmiech
Jest jak zorze zapowiadające
Gorący słoneczny letni dzień
Potem wychodzisz zamykasz drzwi
To jest ja ten genialny i piękny
Nad Beskidami lipcowy wschód
Następnie mocno obejmujemy przytulamy się
Jak na bałtyckiej plaży ułożyć ciało
Poczuć bryzy ogrzane słońcem dobro
Wreszcie czujemy swój zapach
Rozpływamy się w smaku ust
A do tej chwili nie ma porównania
Autor
297 598 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących