Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zastygła w bezruchu
ojcowska ręka
spoczęła na wieki
i wystaje z trumny.

Nieobce zimno za życia
nie dziwi po śmierci.
Ni zły dotyk,
ni dobry.
Żaden.
A boli każdy.

Odbite na duszy
pięć sztywnych palców.
Daremnie szukam dłoni
dwadzieścia lat później.

4490 wyświetleń
35 tekstów
3 obserwujących
  • złośnik

    23 September 2011, 22:59

    Dziękuję-wzdycham tylko przy każdym komentarzu... i wciąż szukam dłoni..

  • 23 September 2011, 18:08

    Niesamowity wiersz... Aż mi krew zmroziło w żyłach, naprawdę.

  • złośnik

    18 September 2011, 14:55

    Mam łzy w oczach, gdy czytam Wasze opinie... Smutek przyczynkiem do małego szczęścia... Dziękuję :)

  • Senqa

    17 September 2011, 22:09

    Dla mnie smutne... czasu nie da sie cofnac.

  • marka

    17 September 2011, 21:53

    Takie życiowe.
    Ciekawe.

  • giulietka

    17 September 2011, 20:54

    Cóż mogę tu dodać...
    Nie da się przejść obojętnie obok takich słów...

  • Seneka 18

    17 September 2011, 20:51

    Przemawiające słowa...

  • Julka 10

    17 September 2011, 20:48

    Zosiu...nie odniosę się do samej treści, bo...Aga ma rację..i...

    napiszę tylko, że bardzo, bardzo dobry wiersz, zostawiłąś emocji dreszcz :):)

    pięknego wieczoru :)

  • złośnik

    17 September 2011, 19:40

    Dziękuję... Zawsze z taką niepewnością dodaję każdy wiersz..

  • złośnik

    17 September 2011, 16:58

    Przed chwilą pomyślałam dokładnie o tym samym - że już dawno Cię tu nie było..

    A co do opinii, czasami mam wrażenie, że coś jest nie tak z moim wzrokiem albo z umiejętnością czytania ze zrozumieniem: perełka... Aż trudno uwierzyć, że odnosi się to do mojego wiersza...

    Dziękuję i również pozdrawiam :)