Zapłonęłam jak... noworoczne pochodnie jak gwiazdy na niebie kiedy wieczorem tych kilka słów o bliskości naszej wysłałam... do ciebie
Po drugiej byłeś stronie a ja czułam na sobie... twoje ciepłe dłonie i pocałunków naszych tysiące które przeniknęły każdy skrawek spragnionego siebie ciała od namiętności jak lawa... gorącej
Spójrz cała jestem ogniem... w Twoich ramionach spłonę kiedy jutro przyjdziesz po mnie...
Ech julio już się podpaliłem. Możesz pisać spokojniej, przecież ja facet jestem a ty tu z takim ogniem jedziesz. Do straży to mnie z kilkanaście kilometrów.
Wiesz, że ja...skromna dziewczyna jestem, która na dodatek pisać nie potrafi... :):) Tym większa moja wdzięczność za.." piękno" które w swoim odbiorze dostrzegłeś :):)
Tak...Gerardzie, czasami nie potrzeba więcej słów...więc... :):):) Oby miłość w każdym z nas, każdego dnia, płonęła jak wulkan, który nada jutrzejszym dniom i naszemu życiu najpiękniejszy blask...Najpiękniejszego spełnienia życzę :)