Zanim się zgubię...
...
Zanim się zgubię...
podaj mi dłoń kiedy przymykam od dźwięków oczy
wsłuchana w codzienny chór
kocham natury dotyk...
grasz... grasz mi zmysłami
ptaków przekrzykujących się w trzcinach...
tworzysz kwartety
tonące w dźwięku jak w wodzie żaby zaklęte w symfonii...
trzmiel zniżył swój lot
werblami wtóruje cisza...
motyl niebem tańcząc gna
wiatr grał... grał zmysłami teraz gwałtownie hamuje... nutami w myślach...
gra... dźwiękiem uwięzionym wśród listowia
szumem który wznosi się ponad drzewami dumnie
ptaków niezliczona rozmowa nie milknie i to wszystko jest za mną... przede mną... koło mnie...
osączoną dźwiękiem wdycham rozedrganą letnią ciszę
która gra chyba ciepłą chwilą najpiękniej
serce w każdej kropli krwi żyje we mnie...
dzwoni subtelnie
jestem...
natury kolejnym nieodłącznym elementem...
Anita Steciuk
Fb anioł deszczu blog literacki anity steciuk