Oj tak wracaj , aby móc się ponownie wczytywać w Twoje wersy , nie tylko ze zrozumieniem,ale i z uwielbieniem , w chwilach , w których grają te same zawistne wyrazy, przy ognisku udawanej litości , pod akompaniament skandującego przy kamerce kata , '' winny ukamienować'', a w duszy panoszy się bezkarnie szantaż emocjonalny , za każdym wypunktowanym przez podrabianą aureolę jej rogiem , przy czym u podnóża pałacu spokoju , tam gdzie diabeł mówi dobranoc , gdzie nocami i dniami kupczy zakapturzony mamona , gdzie wejścia pilnuje wierny sprzątaczce wyroczni stójkowy , na pokaz zbierają datki zazdrości na tacy sensacji , wzorem punca , który , liżąc dłonie adwokata diabła zbiera kasę dla Edypa , na cienko cienko ,spod znaku kazirodczej wrony .