rośliny pokojowe
zamykam oczy
ulatujemy z powiek jak spomiędzy kartek
- sny bezdotykczasowe –
na szklanych skrzydłach o poranku
niesieni ku znów czystej stronie
w naszych dłoniach topią się pierwsze lody
mniejsi od liter
zjadamy słońce
konewki pełne wody
zamiast łez jednorogi osiołek
30 315 wyświetleń
360 tekstów
51 obserwujących
Dodaj odpowiedź 20 June 2019, 09:33
0 dziękuję Kati, cieszę się, że wiersz Ci się spodobał, tak jak mi ;)
Odpowiedź 19 June 2019, 16:58
0 nie były ale bywają
dziękuję Cropko, za Twoją współradość
teraz jest mi tu raźniej :)Odpowiedź 9 April 2019, 15:32
0 tak, ten osiołek o tym wie i czeka cierpliwie na siebie ;)
dziękuję, Cropko za odwiedziny.
pozdrawiamy ;)Odpowiedź