Zamknęliśmy się w swoich światach My samowystarczalni Oddajemy cześć swoim obrazom Idealnego świata Zapomnieliśmy, że żyjemy Tak krótko i krucho A w nas taki sam duch Który opuści proch ciała
Chorzy na chorobę Przenoszoną drogą płciową Podaliśmy się kwarantannie Bijemy głową w mur Między nami
Różni, tacy sami, inni Kompatybilni i nie Ogień i woda Cukier i sól tej ziemi
Sobie potrzebni W swoich potrzebach Wodą dla spragnionych Pokarmem głodnych ... miłości My jesteśmy
Jak przelatuję nad jakąś nadobną Niewiastą, np. Marysią, to otwieram bezwiednie paszczę i powietrze samo mi gwiżdże, to nie tak, że smok chamski i gwiżdże na Dziewczyny. :D