Menu
Gildia Pióra na Patronite

Déjà vu – życia wianki

żałość umiera codziennie
w niewysłowionym wkracza
spotkaniem nadając bieg
namacalnie

wykradzione
zapłakane o c z y
romantycznych wspomnień
pragnień jedności w dotyku piękna
nie objęte
odmienione
zwiewną wstęgą ciszy
nie potrafią spocząć
pośród przegranych
zagubionych znaków

trwaniem do końca przemijania
linią podziału na dłoniach i w sercu

miłując po kres dwóch istnień
jurydycznym przedsmakiem
wyłączenia egzystencji
oczekuje pieśnią
co bardziej klęka
świętym wejrzeniem
nieobojętności postanowień
z jaśniejszym celem
wędrówki

gubiąc płatki róży życia
zatapia i scala się w słowach
których kocha
imionach których nie zapomni

dziękczynna historia
m i ł o ś c i

na c h l e b
i wino
eschatologii
anamnezy

..........................................
widziałem na spacerze...

-----------------------------------------

,,Słowa - żyją tyle razy, ile razy zostaną wypowiedziane.,,
~Gracjaa

https://www.youtube.com/watch?v=snAXXcR6s_E

84 153 wyświetlenia
2127 tekstów
24 obserwujących
  • wdech

    5 September 2019, 08:33

    :)
    pozdrawiam, miłego...

  • WilceeQ`

    4 September 2019, 12:18

    Il, il n'est pas fou
    Il l'aime c'est tout
    Il la voit partout
    Il l'attend debout
    Debout une rose à la main
    Non, non plus rien ne le retient(...)

    naprawde dobra piosenka,
    wiersz też trafiony.

    Nie tylko mnie pociąga muzyka? ;)