Zabrakło okien
zamknięte drzwi
lekko dotykasz
myśli
To się śni
Znów przyszedł
Nie zapytał
czy trzeba
po prostu
zapalił się
do Ciebie
ostatni papieros.
A potem krzyczeli
Mówili
nie wróci
zasłaniali okna.
przecież nie raz się pętał
pod oknami.
cień - miłości.