Nie znam Cię kobieto, wiem jak bardzo boli przeszłość, ale skoncentruj się na teraźniejszości, na jej pozytywach. :-))) Wiem, że łatwo nie jest, ale nie oglądając się za Siebie, przywołasz słońce do Siebie. Mroczne i smutne myśli naprawdę przeciągają złe chwile. Spróbuj cieszyć się z małych niepozornie spraw i rzeczy, a nim się spostrzeżesz poczujesz się naprawdę szczęśliwa. :-))) Czego życzę Ci szczerze.
Pewne sprawy ciągną się za nami latami. Niestety, musimy sami się z nimi uporać, a to takie trudne. Ale... Trzeba też wyłapywać te drobiny ciepła, które pomimo wszystko wokół wirują :))