Za zamkniętymi oczamiOdchodzę od zmysłówBy nic nie rozumiećWszystko przychodzi samoTakie lekkie i strawneNie ciążące na sercuJak stek bzdurSen zamyka ustaKlamka zapadaJak deszcz co skraplaWszystkie kolory tęczy...
sprajtka
Autor
9 January 2022, 20:45
Ciekawy i wyjątkowe zakończenie...
9 January 2022, 10:53
Świetne, choć boleśnie trafne.A tytuł wchodzi do mojego słownika:).Pozdrawiam:)
9 January 2022, 11:45
Dziękuję Moniczko 😁