za pierwszą klamką
jest zwodzony most
kilka ulic dalej
w kolorze wczesnej pełni
błądzi księżyc
nie musisz udawać
każdy śpi jak umie
na świeżym prześcieradle
senna twarz
i dłoń pełna gwiazd
w pustym oknie nocy
zagubieni wędrują
do nieba
samobójcy
szukają próżno ziemi