za niezliczone minuty dni
pojawi się senny
wedrze cichutko
niepostrzeżenie
usiądzie na kanapie
w milczeniu
rozkoszy
przycupnie przy łożu
chwyci bezwładną dłoń
najdelikatniej
jak potrafi
uśmiechnie się
triumfując
głucho
odejdzie
nieświadoma
rozwierając oczy
ujrzy nicość
kolejny raz
zamknie je
ze smakiem
porażki
Autor
26 000 wyświetleń
524 teksty
59 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!