Menu
Gildia Pióra na Patronite

Po capstrzyku

Za hufcem to nawet bez totemu
byle tylko bliżej przy chorągwi
i wakat można przemycić
dla żony brata matki swata
czy siostry -i samemu osiąść
na laurach przy maszcie
z wyretuszowanym paciorkiem
naciąganej mentalności
i grochówkę ugotować
choćby i z glonów na wygonie
-bez udziału omasty
byle tylko część artystyczna
podobała się drużynowej
w pożyczonej latrynie
wykopanej na polanie
-pod sosną
Bo kto by się tam
po capstrzyku edukacją
przejmował -ewentualnie
-siłą wiatru
czy to po spływie kajakowym
czy to na wynajętym jachcie
byle szkwał pod żaglami
dobrze się sprzedawał
-z samego rana
tak jak świeże bułeczki
a ambicje wygórowane
rosły razem z gwiazdami
na znaczku kodowanym
wyrokującym o kształcie
wyprofilowanym
-choćby tylko
nerwicą natręctw

7630 wyświetleń
254 teksty
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!