z ogniska do ogniskabłękitny wiatr zbudził korony oczuw świetle tej nocybędącej dniem
bezpieczniwysoko nad ziemią ogromne sekundyniczym pępki w rosnącym chlebietak nieznaczni że calijesteśmy wszechświatem
w drodze do absolutnej formyzera
silvershadow
Autor