Menu
Gildia Pióra na Patronite

Małe sędziny

Z innej jesteście ulepione gliny,
Bezdusznej, suchej, z krzywymi ustami.
Siebie mierząc wysoko gardzicie innymi,
Różnymi ważąc rzeczy wagami.
Dwa lica na tarczy wydrapanym znakiem,
Ostre słowa tępym mieczem i sztyletem.
Miałka pustynia piachu pod kołpakiem
I strach przed międzysędziowskim meczem.
Wystarczy garść szkiełek,
Blichtr z cienkiej blaszki,
Wasz świat jest tani a kosmos nieważki.
Sędziny zza płota, arbitrzy spod magla,
Dumnie siedząc w kałuży
Wciągają z wysiłkiem światło do bagna
Byleby tylko dzień się nie dłużył.
Pełno was z każdej strony idei,
Każdą traktujecie jak szmatę do warg,
Jednak żadnej żeście nie zrozumieli
Pozostał tylko pustych haseł piarg.
Bezmyślnie uciszacie każdego kto krzyczy,
Gwoździe chętnie przytrzymacie do krzyża.
To boli, ale On was sumiennie rozliczy.
Wystarczy, że pokaże. Nie musi ubliżać.

41 998 wyświetleń
581 tekstów
6 obserwujących