Dziękuję za miłe słowa. A za Waszą obecność dziękuję szczególnie. Ten wiersz w cale nie był piękny, dopóki go takim nie uczyniliście. Napisałem go pod wpływem refleksji, bo właśnie czytałem mojemu siostrzeńcowi Małego Księcia. Gdy ktoś kocha różę, której jedyny okaz znajduje się na jednej z milionów gwiazd, wystarczy mu na nie spojrzeć, aby być szczęśliwym. Mówi sobie: Na którejś z nich jest moja róża... No właśnie, na którejś z nich jest moja róża... Pozdrawiam :)