Menu
Gildia Pióra na Patronite

Noc

Wyszedł księżyc biały
na bezchmurne niebo
gwiazdy zapłakały
nie wiedzieć dlaczego

Rzeka martwo wlecze
swego cielska wstęgę
nocny myszy siecze
gdzieś słychać przysięgę.

Szybko się zaczęła
nie prędko się skończy
pod swe skrzydła wzięła
jej urok kojący.

Córy jej najstarszej
co na czarno świeci
lękają się starzy
wzdrygają się dzieci.

Nie zawsze jest ciemna
czasem bywa biała
kochał się w niej pisarz
co mu świeci chwała.

Lęka się gdy słyszy
świtu kołatanie
o! Już odeszła
słychać tylko pianie.

789 wyświetleń
11 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!