Wypowiedz w myślach moje imię zaklęte w litery I wejdź na szczyt swoich pragnień Uśmiechnij się do mnie jeszcze Bo gdzieś tam za linią zmrużenia oczu czekać będę aż coś się życiu przyśni w tę jedną noc bezsenną A potem znów cicho odpłynę bezszelestem skrzydeł podciętych