Upamiętnienie
Wyobraziłem ich sobie jak siedzą w niebieskiej
Już bez toten tancbudzie
Borges i on który ściska
Gałązkę Jabłoni
Rozmawiają o jego tłumaczeniach wierszy Argentyńczyka
Bez obłędu patrzą na brookliński most
Wreszcie wstali poszli
Wsiedli do białej lokomotywy
Pojadą i nic im przez zawieję w Michigan
Prostą drogą do Boliwii
Polsko Polsko czemu nie ma pomnika
Gałązki Jabłoni w Charvieu
Usiądzie kiedyś u studni
Z Bellonem Poświatowską Milczewskim
Majstrem Biedą i oczywiście z Myszkowskim
Samotnik Rybowicz z Lisiej Góry
Tym razem będzie polewał
Będą tak uśmiechnięci
W pełni wniebowzięci
Od siedzenia w miejscu nic im
Rajski kwiat nie ziemski
Nie umrze od nie wypitego piwa
Zagryzkę przyniesie Potęgowa
Powie mota źryjta na zdrowie
Autor
297 716 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!