Wyjmuję z szuflady wiersze prawdziwe i kicze mieszam mój rytuał powszedni. Powstaje mikstura arcydzieła z podróbką. Ambitna kartka papieru odmawia posłuszeństwa.
Odgryzam palec boży z malowidła Michaela Anioła.
Dziś napiszę wiersz własnym palcem na piasku.
AUTORZERCA!:P smacznego...
AUTORZERCA!:P smacznego...