(Mk 1, 2-15)
Wygnał Go Duch.
Wygnał nie wyprowadził i Duch nie duch.
Stąd z Niegośmy, ja przynajmniej na pewno:
Gniewny, choć nie jestem gniewem.
Spontanicznym, nagłym, nieprzewidywalnym.
Nie każcie mi klęczeć dni czterdzieści,
Bo ja i tak zatańczyć muszę,
A to z odwiecznego przyzwolenia Muzyce z Ducha.
Porwie mnie i tak, więc nie namawiajcie
Prośbą,
Nie zachęcajcie groźbą.
Jak wiatr porywa jesienny liść
I ten liść nie przestaje być odchodzeniem.
Czyż tańczący liść sprawi, że jesień utraci sens?
Przeciwnie. W nim jesień tryumfuje.
Ewangelia zatem Dobrą Nowiną,
Gdyż żyje przez odradzanie,
A nie, gdy na krzyżu umierają kierdle siermiężnych powtórzeń.
A teraz tango grajcie Górale!
Inspiracją kazanie Ojca Macieja Biskupa OP.
Autor
297 747 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!