Wyciągasz dłonie spod pościeli
Dotykasz palcem ramkę na zdjęcie
W której widniała jego twarz
Masz ją na wyciągnięcie ręki
Zaraz przy łóżku
Kiedyś bliżej były jego włosy
I skóra, która ciepłem opływała
Chłodną nocą
Zasnęłaś w jego koszuli
Z przyzwyczajenia
Z tęsknoty
Gdzie resztki jego zapachu
Drażniły zmysły
Rosząc rzęsy łzami
Niczym deszcz polną trawę
Jedna szklanka przy łóżku
Zaczęta książka wczorajszego wieczora
Zamiast rozmowy z nim
I przeglądania się w źrenicach zielonych
Stojąc przy łazienkowym zwierciadle
Zmywając wodą pierwszą samotną noc
Próbujesz ukryć pod makijażem
Wyrzeźbione słonymi łzami
Strugi melodii serca
14.04.2012
16 294 wyświetlenia
237 tekstów
71 obserwujących
Dodaj odpowiedź 14 April 2012, 19:54
0
Za co?
Wypociny całkiem ,
całkiem to i jakoś
trzeba docenić człowieka :POdpowiedź