Menu
Gildia Pióra na Patronite

Rzyć czy nie żyć...

Wyciągam się jak kot
lub sweter dziergany
na drodze staje czas
lub biegnie skubany

Jak kura rosołowa
lub domowa spłukana
uganiam się za nim
do jego wyczerpania

Zanim minie mój czas
a mija po cichutku
pokrzyczę sobie "dość"
zanim umrę w ogródku

276 063 wyświetlenia
2562 teksty
190 obserwujących
  • fyrfle

    12 September 2015, 16:13

    wczoraj z tych nudów na tej węgierce, to zadzwoniłem do Anety i ona też mówi, że jej nie ma bo jest trybem maszyny - praca, dom, konie, praca, praca, ...dziś zarabiac na zycie będąc podporządkowanym systemowi, to raczej mordęga.

  • 27 July 2015, 21:33

    Mirkowi ściemnia, że Jej nie ma, albo zajęta
    a rozrabia w... Biurze Obsługi Klienta :D

  • sprajtka

    27 July 2015, 18:46

    Mirku, czasem mam wrażenie, że mnie nie ma...
    Arturze, lubię na boku;)

  • 26 July 2015, 21:36

    Wyszło na to, że
    Ala ze mną... na boku
    dłonie myje w potoku. :D

  • fyrfle

    23 July 2015, 16:45

    Ponoć czasu nie ma.

  • sprajtka

    23 July 2015, 15:26

    Wojtku, Otulona . to co piszę to poezja przez bardzo małe "p", nie ma tu takiej czcionki...;) Nasze życie, to taki groch z kapustą nic dziwnego, że kojarzy się z ogródkiem...Każdy wyrasta Piotrze, potem wrasta, a później...ale to już inna bajka;) Arturze ładnie tworzysz przy mym boku chłopoku... Onejka...ja z nią nie żartuje, gdyż potrafi mnie usadzić;)

  • onejka

    23 July 2015, 14:16

    Z rzycią żartów podobno nie ma, a życie ? dziś jest jutro nie ma, takie ono kapryśne ;)

  • 21 July 2015, 20:21

    oto jest pytanie...
    zapiał... szatan, nie kogut squbany
    Ala nań wskoczyła, jeszcze nie deptany... :P
    i żyli długo i szczęśliwie... :)
    Bardzo ładny wiersz, pozdrawiam. :)

  • M44G

    21 July 2015, 19:30

  • meedea

    21 July 2015, 19:25

    O zdrowo ! ;)