Rozpamiętując perspektywy
Wszyscy tak samo zagubieni
Przez czas mijający zostali zmienieni
Czekamy ze wzrokiem wbitym w dal
W piękno rozbijających się o brzeg fal
Mijają lata gdy tak właśnie trwamy
Samotni choć razem, tylko to znamy
Ślady na pisku zostają zatarte
Jak wspomnienia minione, nie są już nic warte
Tacyśmy byli w czasach świetności
Butni i młodzi, tak pełni wściekłości
Nadziei tak pełni, która nie przetrwała
Rzeczywistość każdego z nas już złamała
Na plaży leżą tylko zdjęcia nasze
Na zachód patrzą zastygłe nań twarze
Tych ludzi już nie ma, na zawsze odeszli
Ze wschodem księżyca do wspomnień przeszli
Dziś w lustro patrzą nowe wcielenia
Pełne cynizmu, pełne zwątpienia
Nie taki miał być ów nowy świat
Nie mieliśmy ze strachem wyglądać tych lat
Lecz wciąż jest szansa by odmienić los
Wrzucić wszystkie zdjęcia na wspomnień stos
Bóg nigdy nie był po naszej stronie
Niech więc nasza przeszłość czerwonym ogniem płonie...
Autor