Wszędzie szukałem dokładnie. Nie ma i już. Na śladach kurz. Jak tęsknota Titanica na dnie.
Mówiłem Ci, że to unikat. Wiele w życiu widziałem. Rzeki całe. Tylko ona brzmiała jak muzyka.
Wiem, że to nie twoja wina. Odruchowo uderzyłaś. Wtedy jeszcze była. Myślałem, że Ty ją trzymasz.
Już dobrze. Idź dalej. Ja tu zostanę. Dalej już nie idę. Zrobiłem jej krzywdę. Przyszłość potargałem zajęty sianem.
To nic nie zmieni. Doskonale wiem. Ktoś jednak się musi troszczyć O porzucone miłości. Bez ich nocy dzień nie byłby dniem.
Quid Quidem
Piękne! :) Pozdrawiam serdecznie.
Piękne! :)
Pozdrawiam serdecznie.