Bajka o lisie
Wszedł lisek do kurnika
przebrany za kogucika.
Poprzedniej nocy, a to gbur!
narobił rabanu, stąd tyle piór!
I widząc tyle miesiwa,
a to strawa niemała...
Pomyślał z szelmowskim usmiechem:
- Najpierw coś dla duszy, a potem dla ciała.
I choć strony w piórka
tańcem godowym zachwycał.
Zataczal kółeczka, fantazje kurek rozniecal
Kurza slepota tak często się zdarza,
jak i wprawne oko gospodarza.
Gdy zapial tak pięknie,
że za szyje już chwytal
Poległ pod widlami, bo wylazla mu kita.
Autor
40 567 wyświetleń
539 tekstów
6 obserwujących