Menu
Gildia Pióra na Patronite

Świat

bringmetolife

bringmetolife

Wstałam dzisiaj bardzo wcześnie, nie mogłam spać.
Wyjrzałam przez okno i znowu go zobaczyłam.
Był tam cały czas, chociaż trochę się zmienił.
Nie tryskał już tak radością jak wcześniej, był zmęczony.
Całkowita zieleń jego ubrania zmieniła się w żółtawe plamy bez wyrazu.
Był inny chociaż nadal oszałamiający.
Przyglądałam mu się, zachwycał mnie w każdym znaczeniu tego słowa.
Czułam, że też na mnie patrzy, ale to przecież było nie możliwe.
Ja, taka nieważna istota na pewno nie zwróciłabym jego uwagi.
Przy nim byłam nikim, nędzną postacią.
Taką, jakich wiele.
Takich jak ja mógł mieć miliardy i miał je.
Jednak nikogo nie wyróżniał.
Kochał nas wszystkich, chociaż była to pewnie miłość względna.
Jednak obdarzał mnie uczuciem, jakiego nigdy nie znałam.
Byłam dla niego jedną z wielu, a jednak tak ważną i wyjątkową.
Świat - na prawdę warto go kochać.

159 wyświetleń
3 teksty
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!