Menu
Gildia Pióra na Patronite

Krzyże bohaterów...

http://www.youtube.com/watch?v=dnVDmsncv9Y

Wśród gruzów i gryzącego dymu
płonących domów... cuchnących kanałów
przemykające się szare postacie
z biało-czerwoną opaską na przedramieniu
symbolem... walki o wolność.
Tylko gdzieniegdzie błąkają się ocaleni
dumni... nie skamlący o litość powstańcy
o zmęczonych zobojętniałych twarzach
i... łzach porażki w oczach.
Ostatnie spojrzenie w stronę gdzie
kiedyś tętniąca życiem... wzruszałaś...

Ty płaczesz Warszawo Ty... szlochasz...
zniszczona a... lud Twój wygnany...
gdzie walką o Ciebie skrwawione ulice
pozostawione jątrzą się... rany.
Kiedyś... ta wojna się skończy.
Nie jesteś jeszcze... przegrana.
Powrócą do Ciebie... wiara z nadzieją
zostaniesz... odbudowana.

Na Powązkowskim Cmentarzu...
Twych bohaterów mogiły...
w bladych promieniach słonecznych
ich krzyże... po kres będą lśniły...

55 134 wyświetlenia
395 tekstów
57 obserwujących
  • Julka 10

    6 June 2012, 22:58

    Chciałam...zamilknąć Agnieszko, bo większośc mojej rodziny doświadczyła takich przeżyć, Katynia.. bólu, że ja dziś pewnie bym tego nie przeżyła...będąc wtedy..tam... Serce pekłoby mi z rozpaczy... Dla mnie to niewyobrażalne... cierpienie...Nie wiem jak Oni mogli sobie z tym radzić, żyć...wierzyć, że jutro będzie...lepsze??? Jakim cudem i skąd czerpali siłę, by rano wstać...walczyć?

    Ale...ok wybacz Agnieszko...bo się ...rozpłynę, zbyt wrażliwa jestem...a ostatnio sporo na mnie..." cierpkich chwil"...spadło, które z trudem...dźwigam, mimo, że staram się... poprzez łzy...uśmiechać :):)

    Buziak...

  • agniecha1383

    6 June 2012, 22:46

    W Warszawie byłam ze dwa razy jako mała dziewczynka...również znam wiele faktów jednak z książek i filmów dokumentalnych...nie miałam okazji jej zwiedzić za bardzo a szkoda...może kiedyś...jednak pomimo iż jestem z po za...to jest dla mnie wyjątkowym miastem...a powiem Ci ciekawostkę...
    mieliśmy ostatnio spotkanie rodzinne -zjazd naszego rodu...piękna historia którą mało znałam(od strony mamy)zrobiono drzewo genealogiczne na którym doczepiono zdjęcia bardzo stare...ciekawe twarze...większość rodziny jak się okazuje z czasów wojny...wyginęła wraz z całą wioską -ludność wygnana , rozstrzelana a wioska doszczętnie spalona...dlatego że tam ak-owcy w lasach...Tam był dziadek i nic nie mogąc zrobić bo byli w ukryciu przypatrywał się jak mu rodzinę wystrzelano...straszna historia... pierwszą zonę i dwoje malutkich dzieci...tak więc widzisz ja tym żyję...i kocham Ich wszystkich za to że tak umiłowali kraj by ginąc za Niego...nie płacz dziewczyno ma:):):) rozchmurz się mimo wszystko:):):)

  • Julka 10

    6 June 2012, 22:33

    To..." zarażenie" ...też mam we krwi...tym bardziej, że ja z..." warszawki" i moi dzidkowie...Ale nie mogę o tym pisać, wzruszam się wówczas tak bardzo...pamiętając przez co przeszli....te wszystkie słowa, kiedy opowiadali i kiedy oglądaliśmy zdjęcia, archiwalne filmy...a tam tylko...śmierć...

    Wybacz, zamilknę, bo już się...rozryczałam....

  • agniecha1383

    6 June 2012, 22:25

    Truman-Kamil zaraził mnie nutką o tej tematyce:) I jak widać niewiele mi trzeba...zresztą siedzę w tym temacie od może 6tego roku życia...a rodzice widząc to jak się fascynuję drugą wojną światową...kupowali książki...jestem nimi zasypana:) Natomiast dziadkowie wpoili mi miłość do Ojczyzny i choć nie raz zawodzi to...sercem jestem z Nią...całuję:)

  • Julka 10

    6 June 2012, 21:18

    W naszym kraju pewnie nie będzie już takiej wojny...i dlatego ludzie wynaleźli sobie inną... "internetową wojnę z...innnym", bo taka wielu natura...ciągle szukać wroga, by swoje negatywne emocje... gdzieś..." wyładować " :):):)

    A wiersz Agnieszko...dobry i aż się zastanawiam dlaczego dziś, właśnie teraz...?

  • misiek45

    5 June 2012, 15:19

    Agnieszko bardzo wzruszający wiersz-oby nas to nigdy znów nie spotkało-pozdrawiam cieplutko

  • Kamil Borkowski

    5 June 2012, 10:32

    niezwykle się cieszę, że mogłem pomóc:))
    Pozdrawiam!

  • agniecha1383

    5 June 2012, 10:30

    Dziękuję za odwiedzinki...bardzo...
    Kamilu... zauważyłeś że wykorzystałam do wiersza nutę którą kiedyś tu wrzuciłeś-tak jak mówiłam-wykorzystam...karmiona takimi melodiami uwielbiam pisać....jeszcze raz dziękuję Wam:)

  • Kamil Borkowski

    5 June 2012, 09:58

    Bohaterom Powstania Warszawskiego, przy których mogiłach czuję się zbyt maluczki, by ważyć się użyć jakichkolwiek słów. Niech spoczywają w chwale, a my... niech Warszawa po prostu dalej pięknieje.
    Piękny wiersz:)